Good try!

O nie, Kevin znów puścił gola! – z rozpaczą myśli mama 7- letniego Davida, ale nie śmie nic powiedzieć, wraz z pozostałymi rodzicami, którzy też robią dobrą minę do złej gry. Good try! (dobra próba) – krzyczy trener i jego asystentka. Jesteśmy na meczu dziecięcej ligi piłkarskiej, amatorskiego programu bardzo popularnego w Kanadzie latem. Kevin chce być bramkarzem i tylko to się liczy. Aby nie urazić jego uczuć i dobrej samooceny, nikt nawet nie sugeruje, aby zmienił pozycję w drużynie. “Jesteś świetny” i “dobra próba” to jedyne, co może usłyszeć – Kevin rośnie w przekonaniu, że jest wspaniałym bramkarzem.

21717844-0a8c-4b21-8ba7-b98fab94ac77

W pewnej prywatnej szkole żydowskiej w Montrealu wprowadzono podwójne świadectwa: jedno, zawyżone, dla dziecka, aby nie traciło wiary w siebie (i we własne zdolności?) i drugie, to właściwe, dla rodziców. Jak w tej sytuacji dziecko ma podnosić poziom swojej nauki i pracować nad lepszymi ocenami, skoro myśli, że jest takie świetne?

3ca9e088-164e-48fa-a70e-93e42fe63199

W jednej ze szkół nowojorskich pierwszoklasiści mają na zadanie domowe napisać 5 zdań o sobie, używając samych superlatyw. “Jestem specjalny”, “jestem super”, “jestem geniuszem”… – mały Johnny głowi się, co dalej. To nic, że “geniusz” napisał z błędem ortograficznym, najważniejsze, że ma o sobie dobre mniemanie. Zresztą jak go tu winić – odrabia tylko swoje lekcje.

4d2b6be7-6f2f-4ede-a078-0216e29980f9

Czy Ty również mówisz swojemu dziecku, że jest ono najlepsze, najmądrzejsze, najpiękniejsze? Ten pozornie nieszkodliwy wyraz miłości rodzicielskiej może być przyczyną kreowania małego narcyza. Nowe studium wskazuje, że jeżeli za bardzo przesadzisz z oceną swojego dziecka, to może prześcignąć ono swoich rówieśników, ale pod względem… narcyzmu i samouwielbienia. Narcystyczne cechy stwierdzono u dzieci, które rodzice opisywali jako „bardziej wyjątkowe niż inne dzieci” i zasługujące na „coś ekstra w życiu.”

06a7ada0-d6ca-47f6-b94f-0269ff37d466

W eksperymencie wzięło udział ponad 500 dzieci z Holandii w wieku od 7 do 11 lat, które oceniano  zrówno z poziomu narcyzmu, jak i poczucia własnej wartości. Naukowcy odkryli, że dzieci z wysoką samooceną wierzyły, że są tak dobre jak inne dzieci i były zadowolone z siebie, narcystyczne dzieci tymczasem myślały, że są lepsze od innych.

813d151f-ee4c-4b4c-a320-bf12cb27ec4b

Dzieci wierzą, gdy rodzice mówią im, że są bardziej wyjątkowe niż inne dzieci. A to nie może być dobre ani dla nich ani dla społeczeństwa – uważa prof. Brad Bushman z Uniwersytetu Stanowego w Ohio, współautor badania. – Dzieci nie rodzą się narcyzami, a raczej stają się nimi, w zależności od tego, jak pokierują nimi dorośli. Główny autor studium, dr Eddie Brummelman z Uniwersytetu Amsterdamskiego, twierdzi, że rodzice mogą nieumyślnie wydobywać u dziecka jego wewnętrzny narcyzm, gdy w istocie wszystko, co próbują robić, to tylko zwiększyć poczucie własnej wartości dziecka.

923ae41b-f1ce-4733-b64b-8e7992b4ed70

Jak wiele pochwał to za wiele? Idea rozwijania u dziecka wysokiej samooceny jest oczywiście bardzo cenna, skąd zatem wiadomo, że posuwamy się za daleko? Rodzice, przynajmniej w Ameryce, często próbują podbudować poczucie własnej wartości dziecka, mając przy tym nadzieję, że będzie się ono również dobrze zachowywać – zauważa dr Bushman. – W rzeczywistości powinniśmy robić dokładnie odwrotnie – raczej czekać na dobre zachowanie naszego dziecka i dopiero potem zacząć je chwalić. Ważny jest język jakim posługujemy się w stosunku do dzieci. A więc: „taki sam/sama jak”, tak dobry/dobra jak”, a nie: „lepszy/lepsza niż”. Powinniśmy również mniej zwracać uwagę na cechy: „jesteś świetny, mądry, wspaniały, itd.”, a bardziej na wyniki pewnych zachowań – „świetnie Ci poszło na teście, bo dużo się uczyłeś/uczyłaś”.

dd1ba46b-25dc-47d7-a28b-b1690b4aaf83

Wiemy, że małe dzieci generalnie wszystkie są narcyzami. Ale mniej więcej w wieku 7-u lat zaczynają posiadać już uogólnione pojęcie samych siebie oraz zaczynają porównywać się do rówieśników. Jeżeli dziecko dochodzi do wniosku, że jest lepsze od innych dzieci – to mamy małego narcyza. Autorzy wspomnianego badania uznali, że „przecenienie rodzicielskie” wiązało się z wyższym poziomem narcyzmu u dzieci, podczas gdy rodzice, którzy wykazywali tendencję do emocjonalnego ciepła, mieli dzieci z wyższą samooceną. Wynika z tego, że dobrze jest dawać ciepło i miłość swojemu dziecku, ale nie jest dobrze przeceniać dziecko mówiąc, jakie jest cudowne i niezwykłe.

e991dc36-5986-451d-8ded-927d7285e255

Do hodowania małych narcyzów przyczynia się również wszechogólnie panujący dzisiaj kult celebrytów. Każdy może wrzucić filmik o sobie na youtube lub promować się na FB – wystarczy kilka lajków i pierwszy krok do wpadnięcia w samouwielbienie gotowy. Istnieją też rodzice, którzy chcieliby zrobić gwiazdy ze swoich dzieci za wszelką cenę. Pamiętam Alaina, ojca z przedszkola, który próbował wykreować swoją 5-letnią córeczkę, Audrey,  na… artystkę tatuażu. Sam pozwolił wytatuować sobie przez nią kilka abstrakcyjnych wzorów na ramieniu(  pojawili się nawet wspólnie ze swoją historią w lokalnej gazecie), ale na tym koniec – zabrakło odważnych do dalszej realizacji twórczości małej artystki.

f740f9dc-3f4f-4a46-a304-e7536b72e872

zdjęcia: J.Podlasin-Jurzak

Nie chodzi o to, aby ograniczać aspiracje naszych dzieci, ale o odrobinę rozsądku i zastanowienie się, co z naszego dzisiejszego postępowania może wyniknąć w przyszłości.

autor: Jola