Bazyl pies Kuby

Zawsze chciałam mieć psa, który mógłby być w domu. Niestety jako dziecko miałam psa przy budzie, dlatego że mój Tata pochodził z Jeleśni, dużej wsi, i tam zwierzęta miały pracować, a nie być  do zabawy. Tak więc wszystkie moje psy były przy budzie i nigdy nie mogłam tak naprawdę mieć psa – przyjaciela.

DSC_0875-2 (1)

Jak byłam starsza, to obiecałam sobie, że moje dziecko będzie mieć „domowego” psa. Przed urodzeniem Kubusia miałam Brusa – golden retrivera (super pies z super osobowością – najfajniejsza rasa na świecie!) Niestety „poszedł do nieba”. Po tej stracie zastanawialiśmy się, czy kupować następnego psa. Minęło kilkanaście miesięcy myślenia, „bo pies to jednak obowiązki”, „ale kiedy mieć psa, jak nie wtedy, kiedy ma się małe dziecko (żeby pies i dziecko mogli stworzyć superteam)?” Ostateczną decyzję podjęłam, kiedy w sklepie klientka powiedziała mi, że ma piątkę dzieci  i dwa psy. Uznałam, że damy radę.

DSC_0880-2

Rasa była dla nas niewiadomą, pewne było to, że Kuba nie chce takiego samego psa jak Brus, a mnie zależało na tym, żeby pies był średni (bo jednak Brusiak ważył 45kg!), i żeby miał włosy, no i oczywiście, żeby lubił dzieci. Szukaliśmy w Internecie i nagle znaleźliśmy rasę, o której nigdy wcześniej nie słyszałam – lagotto romangolo. To jest mało popularna w Polsce rasa, a są to pieski znane we Włoszech już w średniowieczu. (Jest to stara rasa psów aportujących z wody, które specjalizują się też w szukaniu trufli!).

DSC_0891-2

Bazyl jest świetnym psem. Jest bardzo energiczny, szalony, ale też przywiązany do rodziny. Jest śmieszny, a najśmieszniejsze jest to jak dostaje nagłego speeda w domu – biega po całym salonie i zachowuje się jak pralka na 800 obrotach. Jest inteligentny, np. potrafi wyskoczyć z trampoliny na wysoki żywopłot, żeby wydostać się na zewnątrz do rzeki, żeby ochłodzić się w upalne dni – chodzi po nim jak kot. A znowu jak chcę go wypuścić z domu, gdy jedziemy do pracy, to on to czuje, że my wychodzimy, a on zostaje i nie jest w stanie zwabić go żaden przysmak czy zabawka – stoi w drzwiach balkonowych, patrzy się ludzkimi oczami i oczywiście nie ruszy się ani o krok – w konsekwencji muszę go wypchnąć Bazyl jest bardzo grzeczny w stosunku do Kubusia – jest tolerancyjny, nawet kiedy Kuba z tej swojej miłości za mocno przytula i szarpie za włosy, to nie „odgryza” się. Przy tym super aportuje i łatwo się uczy.

DSC_0912-2

zdjęcia: Sabina Adamczyk

Bazyl ma włosy – co jest naprawdę świetne! W dotyku są bardzo miłe, aż się chce go ciągle głaskać plus nie zostawia sierści, więc nie ma problemu ze sprzątaniem. Jeżeli myślicie o wyborze psa rodzinnego, to polecam lagotto, bo to średni piesek (waga13-16 kg), dzięki czemu trochę starsze dziecko może samo wyjść z nim na spacer, charakter ma bardzo podobny do labradorów, goldenów, które kochają dzieci plus nie ma kłopotu z sierścią. Jeżeli szukacie hodowli to polecamy Ustroński Zakątek♥ ♥ ♥ 

autor: Kasia