Denerwuje mnie to, jak trudno jest znaleźć zabawkę dla dziecka, która nie jest robiona w Chinach ☹. Bo ja chciałabym kupować zabawki z Europy, takie, których produkcja daje pracę moim znajomym i sąsiadom. Chciałabym kupować mądre, ręcznie robione zabawki, wyprodukowane w Polsce.
Takie zabawki pięknie pachną, są oryginalne, bezpieczne i zdrowe oraz mają duszę swoich twórców. To jest dla mnie ważne. Trudno je zdobyć, ale na szczęście istnieją jeszcze firmy rodzinne z wieloletnią tradycją, które produkują zabawki „od zawsze”. Takie zabawki docenia się inaczej niż te kupione w markecie.
Przykładem takiej rodzinnej firmy produkującej zabawki od 1934 roku jest Tarnawa. 1934 rok to brzmi niesamowicie! To są prawdziwe zabawki, takie jakie były 50, 100 lat temu i najlepsze jest to, że chyba się tak bardzo nie zestarzały. Są robione ręcznie w oparciu o tradycyjne technologie sztuki tokarskiej przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Są oryginalne i mają swoją jakość – produkowane z najlepszych drzew liściastych (buk, klon, olcha), które rosną w Polsce i na dodatek z lasów, których właściciele dbają o wymogi Unii Europejskiej. Do ich malowania wykorzystuje się bezpieczne, atestowane farby, bejce, oleje i lakiery – przez to mają niepowtarzalny zapach.
Byliśmy na hali produkcyjnej – czuje się tam ducha tradycji, czuje się tę prawdziwą manufakturę, ręczną pracę wykonywaną przez ludzi z pasją. Pięknie tam pachnie – pachnie tam prawdziwym lasem. Fajne było to, że wszędzie dookoła otaczało nas świeże, leżakujące drewno, z którego powstają te wszystkie cudowne zabawki. To był naprawdę niesamowity widok!
Zatem jeżeli chcecie, żeby Wasz Maluch poczuł tradycję, pasję i pracę prawdziwego człowieka – nie maszyny – to może zdecydujecie się na zabawkę z Tarnawy made in Wilkowice.
autor: Kasia