Pakujemy misia w teczkę i jedziemy na wycieczkę

Wycieczka to jedna z fajniejszych rzeczy, które można robić z Maluchem. Kiedy jesteśmy  poza domem, to dopiero wtedy tak naprawdę poświęcamy Dziecku 100% naszego czasu.

2

W domu zawsze jest coś, co mnie odrywa od zajmowania się Kubusiem, zawsze jest coś do zrobienia – prasowanie, pranie, sprzątanie …  A wycieczka całkowicie odcina nas od domowych obowiązków. Wykorzystuję ten czas na maksimum, bo wiem, że jest go coraz mniej. Kuba dorasta tak szybko 🙂 Zaczyna się u niego etap,  kiedy to koledzy i koleżanki stają się ważniejsi, jeżeli chodzi o to, co chciałby robić w domu. Już nie chce, tak jak kiedyś, układać  ze mną puzzli, budować  z klocków, czytać książeczek –woli zabawę na osiedlu 🙂

3

Wycieczka, to mój wytrych! Wycieczka daje mi Kubusia na 100% 🙂

4

Uwielbiam ten moment zamieszania, kiedy pakujemy do plecaka „wielką ucztę” – owoce, przekąski, ciasto, soczki i wodę. Zabieramy też ze sobą zabawki (chociaż zawsze wydaje się, że jest dla nich za mało miejsca w plecaku).

7 6 5

zdjęcia: Ola Ohirko

Plecak, który lubi Kubuś, to Kameleon Skip Hop. Jest nieduży, lekki,  jest w nim tyle miejsca, ile potrzeba, aby mógł go unieść i zapakować swoje skarby 🙂 Kameleon świetnie się też sprawdza jako plecak do przedszkola – Kuba chodzi na basen, więc co piątek pakujemy do niego ręcznik, kąpielówki, klapki i okulary (oczywiście jest  też w nim miejsce na coś słodkiego) 🙂 Plecak robi zabawne  wrażenie,  jak gdybyśmy otwierali szafkę, a wyglądał z niej zielony zwierzak 🙂

autor: Kasia